Film "Ptaki śpiewają w Kigali" małżeństwa Krauzów na 52. IFF w Karlovych Varach

film-ptaki-spiewaja-w-kigali-malzenstwa-krauzow-na-52-iff-w-karlovych-varach

Prezentowany w tegorocznym konkursie głównym obraz PTAKI ŚPIEWAJĄ W KIGALI to ostatnie wspólne dzieło Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze.

To historia Innego, bo jak pisał Ryszard Kapuściński, "wiek XXI będzie wiekiem Innego".

Na aktualny wydźwięk, obok świetnych ról aktorskich i konsekwentnego stylu opowiadania, zwracają uwagę krytycy.

Na zdjęciach m.in. nasz aktor WITOLD WIELIŃSKI - który zagrał jedną z kluczowych ról - razem z kobiecą reprezentacją ekipy filmowej na festiwalu.

Akcja filmu fabularnego PTAKI ŚPIEWAJĄ W KIGALI rozpoczyna się w 1994 roku, w przeddzień ludobójstwa w Rwandzie, a kończy w 1997 roku. Polska ornitolog jedzie do Rwandy, by zbadać wymierającą populację sępów. Gdy rozpoczyna się masakra i ludzie z plemiona Hutu rzucają się do masowego mordowania ludzi z plemienia Tutsi, kobieta ratuje z piekła młodą rwandyjską dziewczynę - córkę jej współpracownika należącego do plemienia Tutsi. W Polsce pomaga uzyskać jej status uchodzcy. Sama również musi się pozbierać po tym, co widziała.

PTAKI ŚPIEWAJĄ W KIGALI i tragedię Rwandy oglądamy więc z perspektywy człowieka Europy. Dziś, gdy Europa skupia się na problemie uchodzców, film nabiera dodatkowych znaczeń. To propozycja, która wykracza poza politykę, temat uchodźców i zagłady. Z jej niemal dokumentalnym stylem dotyka najbardziej uniwersalnego poziomu refleksji nad światem.

 

 

 

 

Opublikowano: 2017-07-06